20.04.2023, 13:14
Zakończenie niesamowitej przygody mistrza polski w LKE - Fiorentina awansowała do najlepszej czwórki!
Fani futbolu z naszego kraju do tego, że kluby ligi polskiej bardzo prędko kończą swoją przygodę z europejskimi pucharami zdążyli się przyzwyczaić. Na pewno gigantycznym zaskoczeniem jest to, że jest połowa kwietnia, a drużyna Lecha z Poznania do ostatnich minut spotkania z ACF Fiorentiną walczyła o zakwalifikowanie się do najlepszej czwórki europejskich rozgrywek. Mistrz PKO Ekstraklasy w trwającym obecnie sezonie pokazał się bardzo dobrze i na pewno ciężko temu zaprzeczyć. Eksperci piłkarscy z Polski w social mediach wrzucają sporo dobrych opinii dotyczących występów mistrza polskiej ligi. Bez wątpienia awans do ćwierćfinału LKE to olbrzymi sukces, ale zawodnicy szkoleniowca Johna Van Der Brooma mieli nadzieję na dużo więcej. I rzeczywistość pokazała, że zakwalifikowanie się do półfinału Conference League był całkowicie możliwy.
Mistrz Ekstraklasy nie był faworytem przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem. Większość ekspertów twierdziła, iż drużyna Fiorentiny, która pochodzi z włoskiej ligi jest faworytem. W sympatykach piłkarskich z naszego kraju tliła się jednak myśl, że mistrz ligi polskiej ma szansę zaskoczyć swoich przeciwników. Okazało się w ostatecznym rozrachunku, że w pierwszym meczu ćwierćfinałowym ACF Fiorentina była dla mistrza PKO Ekstraklasy za silna. Na stadionie przy Bułgarskiej gracze z Florencji zwyciężyli rezultatem 4:1 i znacząco zbliżyli się do zakwalifikowania się do półfinału. W obozach obu zespołów przed starciem rewanżowym był wyczuwalny spokój. Między innymi dlatego gigantycznym zaskoczeniem dla miejscowych sympatyków była forma mistrza PKO Ekstraklasy we Florencji. Poznański Lech prowadził we Włoszech 20 minut przed końcem starcia z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem trzy do zera. Wynik ten oznaczał, iż czeka nas dodatkowy czas gry i Poznaniacy mają szansę na awans do półfinału Ligi Konferencji. Nieszczęśliwie defensywa Lecha z Poznania popełniła dwa poważne błędy w końcówce pojedynku, które skończyły się trafieniami dla ACF Fiorentiny. To ostatecznie zniwelowało szansę na zakwalifikowanie się dalej i walkę o zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Trzeba jednak zaznaczyć to, że mistrz polskiej ligi pokazał się bardzo dobrze w trwającym aktualnie sezonie europejskich rozgrywek. Jest to z pewnością szansa na to, że z każdym następnym rokiem będzie znacznie lepiej.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy